Witajcie dzieci! Już dziś kolejna porcja aktywności specjalnie dla was! Trochę się poruszamy, a później stworzymy coś wyjątkowego ;-)
1. Zabawa Echo.
Dzieci dobierają się w pary z rodzicami lub rodzeństwem. Stają w odległości około metra od siebie. Jedno jest nadawcą, druga osoba– odbiorcą. Nadawca wydaje z siebie różne dźwięki: krótkie, długie, niskie, wysokie... Jego partner stara się powtórzyć je możliwie jak najdokładniej. Co jakiś czas partnerzy zamieniają się rolami.
2. Spróbujcie poćwiczyć z Pipi – będzie to króciutka rozgrzewka:
https://www.youtube.com/watch?v=m2WsGrvCx_w
3. Zabawa mimiczna – Wyczarowujemy miny.
Dzieci z lusterkami siadają w dowolnej pozycji na dywanie. Są zwrócone twarzami w kierunku rodzica, który trzyma czarodziejską różdżkę. Dorosły za pomocą różdżki zaczarowuje dzieci, wypowiadając czarodziejskie zaklęcia. Np. Czary-mary, jesteście smutni. Czary-mary, chce wam się śmiać. Dzieci pokazują na swoich buziach wyczarowane różdżką miny. Starają się tak długo zachować zaczarowaną minę, dopóki wróżka nie poleci spojrzeć w lusterko. Gdy dzieci spojrzą w lusterko, zostaną odczarowane.
4. Do Pipi dołączyła koleżanka! Jesteście ciekawi kto to? Sprawdźcie:
https://www.youtube.com/watch?v=H0I1BRT3N7M
5. Po wysiłku spróbujcie zrelaksować się przy kolejnej propozycji.
Wykonajcie pacynkę z przedmiotów dostępnych w domu. Pochwalcie się pracą w komentarzu. Może być to pacynka ze starej niepotrzebnej skarpety, która wciąż szuka pary ;-) popatrzcie:
http://sp37online.pl/przyjaciel-ze-skarpetki/
Polecam wam również wykonanie kukiełki z drewnianej łyżki, spójrzcie:
https://www.ekorodzice.pl/ekozabawki-czyli-kukielki-z-drewnianych-lyzek,72,86,674.html
6. Teatrzyk paluszkowy na podstawie utworu D. Ślepowrońskiej Smoczy karnawał
Możecie do niego wykorzystać maskę, którą robiliście w poniedziałek oraz pacynkę/kukiełkę zrobioną dzisiaj. Pamiętajcie, że ogranicza was tylko wyobraźnia ;-)
Król: Jestem smutny niesłychanie,
smok, co dotąd smacznie spał,
znów zażądał pięknych panien.
Chór: Tyś mu, królu, panny dał?!
Król: Ach, wszak bestia ogniem zionie!
Och, przeżyłem straszny szok.
Tnie ogonem po koronie...
Smok: Cisza! Teraz mówi smok!
Słuchaj, królu, żadnych kantów!
Bo nie spuszczam z ciebie oka.
Przyślij do mnie muzykantów!
Król: Muzykanci, marsz do smoka!
Smok: Niechaj zagra muzyka!
W końcu mamy nowy rok!
Wszystkie panny do walczyka!
Będzie z wami tańczył smok.
Król: Nie rozumiem tego wcale.
Nie je panien? Zwyczaj zmienia?
Smok: Lubię bale w karnawale.
Panny nie są do jedzenia!
Chór: Tańczyły więc wszystkie panny
sambę, twista, bossa novę.
Zemdlał król, choć nie był ranny.
Smok pięciorgiem nóg stepował.
Każdą z pięciu głów się śmiał
i wyborny humor miał.
Rozmowa z dziećmi na temat utworu.
− Dlaczego król był smutny?
− Czego zażądał smok?
− Ile głów miał smok?
− Co to jest karnawał?
− Co lubi smok w karnawale?
− Jak skończyła się ta historia?
− Jak inaczej można przedstawić ten utwór?